|
32003. | Poruszę temat przedszkoli, których w naszym mieście Iławie jest stosunkowo za mało.
Skoro mamy nowego burmistrza, to może zmieni się coś w naszej Iławie.
Bo niestety nie wszystkich stać na przedszkole prywatne. Dotyczy to zarówno dzieci z miasta, jak i gminy wiejskiej, które również mogłyby korzystać z publicznych przedszkoli, ponieważ większość rodziców pracuje w Iławie i wygodnie dać 3-lub 4-latka do przedszkola w Iławie.
Co wy na to? |
|
| iławianka [129] |
| Iława, Wtorek 16-12-2014 |
|
32002. | Odnośnie wpisu numer: 31999 Ludzi wyrzuca się wprost na ulicę. To PO-lska tylko dla silnych.
Słabi stracą mieszkania, pracę, zdrowie.
Dlaczego przez tyle lat państwo było nastawione na pomoc obywatelom, a teraz obywatel musi sam chodzić koło swoich spraw, bo państwo jest jego wrogiem? Proszę spróbować się czegoś dowiedzieć w ZUS, US, Sanepidzie itd. Tylko dla zaradnych. Niby mamy jakieś prawa, ale nie mamy często możliwości z nich skorzystać.
Jaka jest wina tych ludzi? Kto prowadził budowę torów tak, że naruszył konstrukcję budynku? |
|
| Bartek Gonzalez |
| Iława, Wtorek 16-12-2014 |
|
31999. | Odnośnie wpisu numer: 31991 Panie Bartku, proszę nie rozkręcać afery w sprawie, która ma drugie, niestety bardzo brzydkie dno.
Ta rodzina z tego czerwonego domku sama jest sobie winna. Znam temat dokładnie, ponieważ sama pochodzę z rodziny kolejarskiej.
Ci ludzie mieli co najmniej kilkanaście lat na to, żeby złożyć jedno banalne podanie i w ten sposób przekształcić mieszkanie kolejowe z lokatorskiego na pełną własność za przysłowiowy psi grosz. Ale nie chciało się lub liczyli na to, że do końca życia będą się wozić na cudzym dobytku i jakoś to będzie.
Dziś kolej daje im mieszkanie zastępcze w budynku koło tzw. Małej Stacji przy ulicy Biskupskiej. I też kręcą nosami! A wie Pan jak to tłumaczą? Bo im teraz "za daleko do miasta".
Rozkręcają więc aferę gdzie się da, żeby im PKP albo Urząd Miasta znowu podarowali najlepiej nowe mieszkanie w prezencie. Przecież należy się... |
|
| Ola Mała |
| Iława, Wtorek 16-12-2014 |
|
31998. | Uwaga, uwaga, uwaga!
Znowu zaczął jeździć w autobusach ZKM i kontrolować bilety zespół dwóch znanych kanarów. |
|
| iławiak |
| Iława, Wtorek 16-12-2014 |
|
31997. | Przy okazji niskiego stan wody w Jezioraku i rzece Iławce, oczom spacerowiczów ukazał się straszny widok: tony śmieci. Łobuzy wrzucają do wody dosłownie wszystko.
Obniżony stan wód to dobra okazja dla służb miejskich do oczyszczenia brzegów ze wstydliwych śmieci wzdłuż ścieżek spacerowych.
Mały Jeziorak, rzeka Iławka od starego młyna przy Kościuszki w stronę Lipowego Dworu aż do przystani Skarbek. |
|
| Bogdan |
| Iława, Wtorek 16-12-2014 |
|
31996. | Napisał do mnie Zbychu:
Gdyby ktoś powiedział mi w 1984 roku, czyli rok po stanie wojennym, że za 30 lat połowa Polaków będzie chwalić stan wojenny, Jaruzel zostanie z honorami pochowany w Alei Zasłużonych na Powązkach, Urban zostanie autorytetem medialnym, szef UB-eków Kiszczak zostanie "człowiekiem honoru", komuchy przeflancują się w liberałów, opozycjoniści okażą się ustawionymi "TW Bolkoidami" i zeszmaconymi farbowanymi kelnerami (na styropianie), jedzącymi postkomuchom z ręki, to...
Gdyby ktoś mi coś takiego powiedział, doradziłbym mu, żeby puknął się w głupi, pusty łeb. Po latach prawda jest jednak taka, że wtedy to ja powinienem puknąć się w swój głupi, pusty łeb, bo jeszcze do niedawna wierzyłem, że nasza walka miała sens. Tymczasem wyszło tak, że zostaliśmy ostro wydymani.
My, jak my - ale co powiedzieliby dziś ci, którzy oddali życie wierząc, że nie robią tego nadaremnie? A co powie następne pokolenie? Następne pokolenie mówi do nas krótko: „Spieprzyliście sprawę!”. Tak, spieprzyliśmy.
Daliśmy sobie wmówić, że pełne półki w hipermarketach i czyste kible na stacjach benzynowych są jedyną oznaką postępu cywilizacyjnego, a w rzeczywistości jesteśmy tylko rynkiem zbytu i źródłem taniej siły roboczej.
Daliśmy sobie wmówić, że mamy demokrację, a w rzeczywistości jesteśmy manipulowani przez media mające korzenie w głębokiej komunie. Wybory zamieniono na groteskowy spektakl, którego wynikiem jest potwierdzenie siły panujących cyników.
Daliśmy sobie wmówić, że jesteśmy silnym państwem, gdy tymczasem rządzący w wyścigu do eurokoryta robią laskę wszystkim dookoła, a państwo istnieje tylko w teorii.
Daliśmy sobie wmówić, że jesteśmy coraz bardziej wykształceni, a w rzeczywistości hodujemy pokolenie funkcyjnych debili, od których wymagamy tylko rozwiązywania przygłupich testów i pracy w korpo lub w MacDonaldzie za psie pieniądze i żarcie, którego nawet pies nie chce powąchać.
Daliśmy sobie wmówić, że mamy kapitalizm i wolny rynek, a tymczasem rodzime, twórcze i dynamiczne firmy są mordowane przepisami tworzonymi przez kilkusettysięczny tabun urzędników, korupcję i dotacje z eurokołchozu, które w 80% procentach wracają tam, skąd przyszły. Stworzono koszmarną hybrydę, która z kapitalizmem nie ma nic wspólnego, lecz jest jedynie złodziejskim układem między częścią „opozycji” i postkomuchami - układem hamującym normalny rozwój gospodarczy.
Nad tym całym postkolonialnym burdelem czuwa zdemoralizowana grupka moskiewskich i berlińskich namiestników, której głównym celem jest zgromadzić maksymalną ilość dóbr. Kiedyś robili to dyskretnie, dziś już nawet się z tym nie kryją. Zaduszają nasz kraj na naszych oczach, a my z pustym wzrokiem siedzimy przed naszymi nowoczesnymi telewizorami (w technologii plazma) oglądając śpiewająco-tańczących głupoli; kreatury udające polityków i „dziennikarzy” zachwyconych matrixem, który sami kreują świadomie lub nieświadomie.
A jak starczy czasu, to obejrzymy jeszcze film, w którym resortowe bydlę, zwane reżyserem, w przerwach pomiędzy kolejnymi safari polegającymi na gwałceniu dzieci, wygraża nam, że jesteśmy zacofanymi ksenofobami skażonymi od pokoleń antysemityzmem, homofobią, prymitywnym katolicyzmem i nietolerancją.
Potem wstajemy rano i jakimś dziwnym trafem jeszcze raz wykrzesujemy z siebie siódme poty, aby nadal budować nasze mikroświaty - dzięki temu nasz kraj wygląda ładniej, bo jesteśmy zdolni i zaradni. Jednak większość z nas nie zdaje sobie sprawy, że statek, na którym wszyscy płyniemy powoli idzie na dno i nasza praca może wkrótce obrócić się w niwecz. W końcu odejdziemy zostawiając naszym dzieciom kraj bez perspektyw i 100 tysięcy długu na łeb do spłacenia.
Jest rok 2014. Ofiary leżą w grobach, oprawcy chodzą w glorii, a czerwona dupa z uszami nadal bezczelnie śmieje nam się prosto w twarz.
13 grudnia 1981 roku sowiecki pachołek ogłosił stan wojenny, zabijając w nas nadzieję... |
|
| Agent J-23 |
| Iława, Wtorek 16-12-2014 |
|
31994. | Kolejne sądy uznają, że wybory jednak były sfałszowane i nakazują powtórzenie głosowania.
Ale w głównych propagandowych wiadomościach telewizyjnych czy internetach – cisza.
Stoi to w jawnej sprzeczności z tym, co mówił prezydent B. Komorowski. Zapewniał przecież, że wybory były uczciwe i groził, że ten, kto mówi o fałszerstwach jest zagubiony w „odmętach szaleństwa”. |
| |
|  |
|
| anty-bolszewik |
| Iława, Poniedziałek 15-12-2014 |
|
31993. | Odnośnie wpisu numer: 31991 Niech zamiast szlabanów ekrany dźwiękochłonne postawią w tym miejscu - i sprawa załatwiona, hehehehe... |
|
| Kamil |
| Iława, Poniedziałek 15-12-2014 |
|
31992. | Odnośnie wpisu numer: 31990 Dawniej, gdy mróz przycinał do minus 25 stopni C, to nikt nie dyskutował nad tym, jak i czy w ogóle uczeń ze wsi dojedzie do Iławy. Jednak wtedy nawet młodzież była mocniejsza. Uczeń był twardziel nie byle jaki, więc wszystkie przeciwności wytrzymał.
Ja osobiście diamentem samochodowym produkcji Niemieckiej Republiki Ludowej dojeżdżałem do miasta i wcale nie czułem, żeby mi coś marzło. |
|
| swój |
| Iława, Poniedziałek 15-12-2014 |
|
31991. | Sprawa przejścia podziemnego pod torami przy ul. Wyszyńskiego w Iławie budzi emocje.
Jaki to przejście ma sens jeśli i tak pozostają szlabany dla samochodów? Dla kogo to przejście powstało?
Czy, mając możliwość skorzystania z przejścia na poziomie ulicy, ludzie wybiorą schody albo windę? Ile naprawdę milionów wyrzucono w nikomu niepotrzebną inwestycję?
A wszystko to przy akceptacji lokalnych urzędników pracujących pod nadzorem komisarzy politycznych z PO.
Najświeższa wizytówka podróżnicza Iławy. Czy znacie gorszy koszmar? |
| |
|  |
|
| Bartek Gonzalez |
| Iława, Poniedziałek 15-12-2014 |
|
31990. | Tak, to nie pomyłka. W nowym rozkładzie jazdy ostatni pociąg osobowy z Działdowa do Iławy odjeżdża o 15:57. Kolejny - dopiero następnego dnia rano o godz. 5:05.
Jak w tej sytuacji uczeń ma wrócić ze szkoły? Jak II zmiana? Jak zostać na herbacie u cioci i wrócić np. do Rybna?
Nie można, bo Polska jest tylko dla pięknych i bogatych, którzy mieszkają w dużych miastach i jeżdżą Pendolino.
Mieszkańcy małych miejscowości zostali przez Platformę NieObywatelską odcięci od świata. "By żyło się lepiej"?
Dla kogo te Pendolino? Publiczne pieniądze wydano na projekt z którego skorzysta niewielka grupa społeczeństwa. Odnoszę wrażenie, że jedynymi pasażerami będę urzędnicy i politycy. |
|
| Bartek Gonzalez |
| Iława, Poniedziałek 15-12-2014 |
|
31989. | Odnośnie wpisu numer: 31978 Zawodne PENDOLINO ruszyło w trasę.
I już pierwszego dnia – kolejna awaria złej sławy symbolu PO.
Na stacji Gdańsk Oliwa stała lokomotywa... |
| |
Fatal error: Call to undefined function autolink() in /guestbook.php on line 1288
|